środa, 31 grudnia 2014

Prolog

Siedziałam patrząc się w ścianę i lekko kiwając do przodu i do tyłu. Jak dziecko z autyzmem. Och zamknij się.
-Faith...-odezwała się blondynka, szybko zaprzestając swoich ruchów rzuciłam jej zdesperowane spojrzenie, sama nie wiem co miało ono wyrażać, wiem tylko, że kobieta się zmieszała spuszczając wzrok na swoje notatki.-Może...powiedz mi jak Go poznałaś.

Niepewnie spojrzałam w jej piwne oczy, bardzo mi Go przypominały. Głośno zaczerpnęłam powietrze, podkuliłam nogi obejmując je rękoma i spojrzałam na tą która podobno miała mi pomóc.
-Poznałam go w sklepie, to dość głupie, pomyliłam go z...Chrisem-imię chłopaka ledwo przeszło mi przez gardło- wskoczyłam mu na plecy.-parsknęłam kręcąc głową. -Jak okazało się, że to nie jest Christian zeskoczyłam z niego jak najszybciej przy okazji uderzając łokciem w wieszak i wywracając go. To było rok temu w wakacje, nie wydawał się groźny, wręcz przeciwnie...skąd miałam wiedzieć, że chłopak o tak uroczym uśmiechu i uroku osobistym był by w stanie tak mnie zniszczyć?


***

Joł choł choł! Więc wiecie sylwester z Polsatem i te sprawy ;) stwierdziłam czemu, by nie spróbować? Tak więc oto znowu coś pisze, mam nadzieje, że Cię to zaciekawiło i pozostawisz po Sobie komentarz, a poza tym...właśnie 00:00!!

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Zapowiada się ciekawe ;) Jeszcze nie miałam okazji przeczytać FF z Liamem jako bad boyem, więc zabieram się za czytanie :) @EvaStyles15